Brak produktów w koszyku.

  • Home
  • Tips

DLACZEGO TYJEMY? POZNAJ 4 PRZYCZYNY OTYŁOŚCI.

Naukowcy mówią, że jesteśmy świadkami pandemii otyłości. O ile jeszcze kilka lat temu wydawało się, że problem nas nie dotyczy, a zwyczaje żywieniowe panujące w kraju najbardziej dotkniętym tą przypadłością (Stany Zjednoczone), wciąż są znacznie odmienne od naszych, to dziś niestety to stwierdzenie nie jest prawdą. Otyłość nie jest już problemem tylko mieszkańców ojczyzny McDonald’sa, a całego świata, bowiem globalne nawyki żywieniowe łudząco się upodobniły.

Dlaczego tyjemy? Przyczyny otyłości.

Warto jednak pamiętać, że zawsze były i będą przypadki, gdy otyłość nie jest stricte pochodną nawyków żywieniowych, a innych chorób bądź przypadłości. Dotyczy to jednak niewielkiego odsetka ludzkiej populacji, a problem reszty wynika z wielu niekorzystnych zmian jakie zaszły na naszym stole i w życiu w ostatnich pięćdziesięciu latach.

Przyczyny tycia

1. Nadmiar cukru a otyłość

Dr Robert J. Lustig autor książki „Słodka pułapka” wysuwa stwierdzenie, że to właśnie nadmiar fruktozy jest odpowiedzialny za otyłość i choroby z nią związane. Cukier jest obecnie dodawany do praktycznie każdego produktu: od keczupu, przez płatki śniadaniowe, sosy, jogurty czy chleb. Jego nadmierne spożywanie powoduje gwałtowny skok insuliny, a jeśli ta stale utrzymuje się na tak wysokim poziomie, to nieuchronnie gromadzimy dodatkowe kilogramy. Można zadać pytanie, co w takim wypadku z owocami: choć w ich przypadku również nie warto przesadzać, to mają one jeden kluczowy składnik, który sprawia, że fruktoza w nich zawarta nam nie szkodzi. Jest to błonnik. Sprawia on, że w układzie pokarmowym ten typ cukru jest uwalniany znacznie wolniej, przez co poziom insuliny rośnie wolniej i ostatecznie podnosi się na niższy pułap.

2. Wpływ chemii na tycie

Poza wszechobecnym cukrem, którego zadaniem jest nie tylko nadać potrawie smaku, ale też uchronić ją przed szybkim zepsuciem, mamy też do czynienia ze wszechobecną w naszym pożywieniu chemią. Jest to cały plik konserwantów i sztucznych dodatków, które w tani sposób mają zapewnić im smak oraz, co korzystne pod względem ekonomicznym dla producentów, oferują długi okres przydatności do spożycia. Choć nie zawsze jesteśmy w stanie uchronić się przed nimi, to warto pamiętać o kilku prawdach: im coś bliższe natury tym lepsze, a to co zdrowe z reguły szybciej się psuje.

3. Brak ruchu

Brak aktywności fizycznej to już nie tylko problem dorosłych, ale przede wszystkim dzieci, które coraz mniej czasu spędzają na ruchowych grach i zabawach, a coraz więcej przed ekranem komputera. To właśnie na barkach dorosłych spoczywa ogromna odpowiedzialność za wykształcenie w swoich pociechach odpowiednich nawyków dotyczących nie tylko odżywiania, ale także ruchu. Aktywność fizyczna to przede wszystkim kwestia utrzymania zdrowia dzieci, a to powinno być priorytetem dla każdego rodzica.

4. Ograniczony wybór zywności jako przyczyna tycia

Istotnym czynnikiem, który wpłynął na rozprzestrzenianie się otyłości na świecie jest fakt, że przetworzone, pełne cukru, a co za tym idzie, niezdrowe jedzenie jest tanie i łatwo dostępne. Niestety nie każdy może sobie pozwolić na organiczne pożywienie czy warzywa oraz owoce z własnej uprawy. Przy obecnym stanie ekonomicznym i politycznym jest to kwestia trudna do zmiany. Dopóki produkowanie zdrowego jedzenia nie zacznie być dla producentów opłacalne i nie stanie się praktyką powszechną, dopóty większość z nas będzie skazana na względną przegraną. Powinniśmy jednak pamiętać, że nasze zdrowie nie jest kwestią drugorzędną, a to co nakładamy na nasz talerz ma poważne, dalekosiężne skutki. 

Alicja Starzyk