Być może stawiałeś już kiedyś pierwsze kroki, ale w złym kierunku. I pierwsze kroki nie zaprowadziły Cię do celu, a wyprowadziły na manowce…Wiele osób jest w podobnym położeniu, co Ty. Chcą zmiany, ale nie wiedzą jak jej dokonać. A ponieważ nie wiedzą co robić, najprostszą drogą wydaje się: poddać się. Czy rzeczywiście najprostszą?

Pierwszy krok jest najtrudniejszy
Pierwszy krok, czyli zdecydowanie się na zmiany.
Nie chodzi o zwykłe wyrażenie chęci, które pojawia się w przypływie nagłej inspiracji, gdy oglądasz film, zdjęcie, słuchasz o sukcesach innych.
Chodzi o świadomą decyzję, twarde postanowienie.
Być może stawiałeś już kiedyś pierwsze kroki, ale w złym kierunku. I pierwsze kroki nie zaprowadziły Cię do celu, a wyprowadziły na manowce…
Wiele osób jest w podobnym położeniu, co Ty. Chcą zmiany, ale nie wiedzą jak jej dokonać. A ponieważ nie wiedzą co robić, najprostszą drogą wydaje się: poddać się.
Czy rzeczywiście najprostszą?
Czy codzienne wyrzucanie sobie, że nie podjęło się działania jest proste?
Czy codzienna świadomość, że odpuściło się, rezygnując ze swoich marzeń jest prosta?
Czy życie w ciele, którego się nie lubi jest proste?
Więc może jest prostsza droga?
Wyobraź sobie
drogę, w której codziennie budzisz się ze świadomością, że nie stoisz w miejscu, nie cofasz się, a idziesz do przodu,
drogę, w której codziennie możesz czerpać satysfakcję z kolejnego kroku, który dzielnie stawiasz każdego dnia
drogę, w której jesteś z siebie dumny, bo wiesz, ze nie poddajesz się, a zmieniasz swoje życie w lepsze.
Jest taka droga.
Nazywa się: weź się w garść i nie wmawiaj sobie, że jesteś słaby :-)
Podejmij działanie. Nie czekaj na spełnienie marzeń - zapracuj na nie.
Dodaj do ulubionych