Brak produktów w koszyku.

  • Home
  • Tips

A MOŻE LAMPKA CZERWONEGO WINA?

Alkohol towarzyszy człowiekowi od lat. Sięgamy po butelkę szampana, gdy chcemy świętować, zamawiamy drinki kuszące nas swoimi kolorami, decydujemy się na zimne piwo z sokiem w upalne dni. Niektórzy sięgają po trunki z procentami zbyt często. Są i tacy, którzy stosują alkohol jako środek rozwiązania swoich kłopotów. Wiele dziś słyszymy o chorobie alkoholowej i jej negatywnych następstwach obserwowanych w licznych dziedzinach życia osób uzależnionych. Alkohol nie zawsze jest jednak drogą do uzależnienia. Odpowiednie jego rodzaje oraz ilości mogą przynieść nam więcej pożytku niż szkody. Tak jest z lampką czerwonego wina.

Czerwone wino – właściwości

Dlaczego akurat lampka?

Czerwone wino przyniesie nam korzyść, jeśli będzie pite w określonych ilościach. Podobnie jak w wielu innych dziedzinach życia, tak i w przypadku spożywania wina naszym postępowaniem powinna kierować złota zasada, jaką jest umiar. Nie zapominajmy, że wino, niezależnie od jego ceny, pięknej butelki czy eleganckiej winiarni, jest alkoholem. Obecnie zalecaną porcją wina (m.in. w celach profilaktyki chorób serca) jest lampka czy też szklanka rozumiana jako 200-300 ml wina dziennie. Taka dawka zawiera ok. 25-35 g. czystego alkoholu. Jest to porcja alkoholu uznawana za bezpieczną i mogącą pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie. Jednorazowe wypicie większej ilości wina przekreśla jego dobroczynne działanie, a nawet może nam zaszkodzić (zwłaszcza naszej trzustce i wątrobie).

Paradoks francuski – czyli jak odkryto zdrowotne właściwości czerwonego wina

Smak czerwonego wina doceniono już dawno. Znawcy trunku rozpływają się w zachwytach nad owocowymi nutami, dębowymi akcentami czy słodyczą wina. Jak to się stało, że dostrzeżono moc czerwonego wina? Na jego zdrowotny aspekt zwrócono uwagę stosunkowo niedawno, bo w latach 90. XX w. Powodem do takiej refleksji okazał się być tzw. paradoks francuski. Zaczęto się zastanawiać nad tym, dlaczego we Francji, której mieszkańcy lubią zjeść tłusto i charakteryzują się niską aktywnością fizyczną, ryzyko zawału serca wśród kobiet i mężczyzn pomiędzy 40. a 69. rokiem życia jest niemal o połowę niższe niż w innych krajach europejskich? Przyczyna tkwiła w lampce czerwonego wina.

Dlaczego akurat czerwone wino?

Odpowiedź na to pytanie można zawrzeć w jednym słowie. Polifenole. Te organiczne związki pochodzenia roślinnego słynące z silnego działania przeciwutleniającego występują w czerwonym winie w dużej ilości. Czerwone wino jest bogate w te związki ze względu na sposób produkcji. Do jego wyrobu używa się bowiem nie tylko soku z winogron (jak w przypadku białego wina), ale i pestek oraz skórek. Odpowiadają one za coś więcej niż odpowiednią barwę czerwonego wina. To w nich mieści się całe bogactwo związków polifenolowych, których czerwone wino zawiera dziesięć razy więcej niż wino białe.

Ważne jest to, że znajdujące się w czerwonym winie polifenole są łatwo przyswajalne przez nasz organizm. W przeciwnym razie wystarczyłoby zjeść garść winogron, aby móc cieszyć się tymi cennymi dla zdrowia związkami. Badania wykazały jednak, że dopiero alkohol zawarty w winie staje się dobrym rozpuszczalnikiem polifenoli sprawiając, że nasz organizm lepiej je przyswaja.

Jak czerwone wino wpływa na zdrowie

Do polifenoli zaliczana jest liczna grupa związków. Jeżeli chodzi jednak o czerwone wino, najwięcej jest w nim flawonoidów. Wszystkie wykazują działanie prozdrowotne, ale najwięcej dobrego „robią”: kwercetyna, resweratrol, katechina i epigallokatechina. Najogólniej rzecz ujmując należy zauważyć, że korzystnie wpływają one na układ sercowo-naczyniowy. Pobudzają krążenie krwi, minimalizują ryzyko tworzenia się skrzepów, hamują procesy zapalne w naczyniach krwionośnych, zapobiegają zmianom miażdżycowym, usprawniają proces zaopatrywania serca w tlen.

Spośród wymienionych powyżej flawonoidów najwięcej mówi się i pisze o niemal zbawiennym wpływie resweratrolu. Dowiedziono, że opóźnia on procesy starzenia, chroni przed chorobami serca oraz nowotworami.

Czerwone wino można zaliczyć do grupy alkoholowych napojów korzystnie wpływających na organizm człowieka ze względu na obecność potasu, magnezu oraz wapnia. W zależności od gatunku wina znajdziemy w nim również inne składniki służące naszemu zdrowiu. Może to być rozpuszczalny błonnik, kwasy organiczne, aminokwasy, a nawet dobrze przyswajalne żelazo.

Słodkie czy wytrawne?

Można więc uznać, że czerwone wino wypijane „z głową” jest zdrowe. Poznamy jego wspaniałą moc jedynie wtedy, gdy zdecydujemy się na czerwone wino wytrawne. Tylko ten rodzaj czerwonego wina pozwoli odczuć wszystkie opisane w niniejszym tekście pozytywy. Im wino słodsze, tym mniej zawiera w sobie przeciwutleniaczy, co ogranicza jego antyoksydacyjne działanie.