Okolicznościowe wydarzenia, przyjacielskie spotkania, wypady do restauracji – wydaje Ci się, że nieustannie krzyżują Twoje zmiany w sposobie odżywiania? Czy rzeczywiście musi tak być? Jak wciąż czerpać przyjemność z wypadów to restauracji i klubów, bez ponoszenia kosztów w postaci dodatkowych kilogramów?

Dieta i restauracja. Odchudzanie

Od czasu do czasu? Pozwól sobie na więcej

Jeśli Twoje wypady w takie miejsca są sporadyczne, nie musisz nakładać na siebie zbytniego reżimu, nie oznacza to równocześnie, że powinieneś sobie nadmiernie pofolgować. Najważniejsze, aby posłuchać swojego organizmu. Jeśli wiesz, że Twój styl odżywiania na co dzień jest zdrowy, to bez wyrzutów sumienia możesz pozwolić sobie na sporadyczne odstępstwo w postaci dodatkowej porcji lodów czy pizzy.

Poproś o nieprzynoszenie kalorycznych przekąsek

Często przed głównym posiłkiem spożywanym w restauracjach, oferowane nam są kaloryczne przystawki. Warto z nich zrezygnować, gdyż taka porcja jest sporym zastrzykiem energetycznym, który przez wysoką zawartość tłuszczu może jeszcze bardziej pobudzić Twój apetyt. Jeśli jednak przystawka jest bogata w błonnik i pełna wartościowych składników, to spożycie jej w trakcie czekania na dalszą część, szybciej Cię nasyci, a w ostateczności zjesz mniej.

Wybierz mniej kaloryczny sos

Sos może być głównym zabójcą dietetycznego, zbilansowanego posiłku. Nawet zdrowa warzywna sałatka ze sporym dodatkiem np. sosu na bazie majonezu, może zaprzepaścić Twoje plany odnośnie niskokalorycznego posiłku. Staraj się wybierać propozycje lekkie, a sosy dozować w niewielkiej ilości.

Jedz powoli

To klucz nie tylko jeśli chodzi o spożywanie posiłków w restauracji. Wolne, świadome jedzenie może uchronić nas przed przejedzeniem. Jedząc zbyt szybko, możemy dostarczyć zbyt dużo pożywienia do organizmu, zanim dotrze do nas sygnał o sytości. 

Wino zamiast piwa

Wino – zabójca wolnych rodników, pomaga w trawieniu i dodatkowo pozytywnie wpływa na nasze serce (oczywiście w spożywane z umiarem). Dlatego też lampka dobrego jakościowo wina to punkt niemalże obowiązkowy podczas wizyty w restauracji. I w tym przypadku warto jednak zachować umiar: można wypijać maksymalnie jedną bądź dwie lampki dziennie, gdyż większa ilość będzie mieć skutek odwrotny do zamierzonego.

Alicja Starzyk