Pływanie należy do najpopularniejszych i najchętniej uprawianych dyscyplin sportowych. Wynika to z tego, że obcowanie z wodą jest przyjemne, odświeżające i relaksujące. Na basenie można się dobrze bawić, a jednocześnie zadbać o swoje zdrowie – pływanie ma lecznicze działanie dla kręgosłupa, a dodatkowo może pomóc przy odchudzaniu. Są jednak ludzie, którzy na hasła „woda” oraz „pływanie” dostają gęsiej skórki…
Hydrofobia, jak pokonać strach przed wodą. Fot. Fotolia
Hydrofobia. Jak pokonać strach przed wodą i pływaniem? Lęk przed pływaniem.
Hydrofobia – strach przed wodą.
Są to osoby chore na hydrofobię, czyli paniczny i niezdrowy strach przed wodą. Osoby cierpiące na tę fobię będą trzymać się od wody jak najdalej, ponieważ przeraża ich wizja utopienia się. W cięższych odmianach wodowstrętu chory będzie unikał również mycia się czy przyjmowania płynów. Przyczyną mogą być traumatyczne przeżycia z dzieciństwa czy też kreowanie negatywnego obrazu wody w umyśle dziecka przez rodziców: „Uważaj, bo się utopisz.”
Przeczytaj też: Zalety aktywności fizycznej, o której mogłeś nie zdawać sobie sprawy.
Jak pokonać strach przed wodą?
Przekonanie osób cierpiących na hydrofobię do przełamania lęku i podjęcia prób ponownego pływania czy też dopiero jego nauki może być trudne. Często są to osoby, które próbowały już pływać i „pogodzić się” z wodą, jednak okazywało się to dla nich nadludzkim wysiłkiem. Problemem mogą być też sztywne stawy i słabe mięśnie.[1]
Jednak zdaniem Terry’ego Laughlina, autora koncepcji Total Immersion pływanie może opanować KAŻDY. „Pływanie metodą Total Immersion porównywane jest często do uprawiania Yogi i Tai Chi. Łączy ono w sobie harmonię ruchu, dbałość o detale, świadomą kontrolę ciała oraz dążenie do równowagi i relaksacji. Ogromy nacisk kładziony jest na efektywność i nietrwonienie energii. To właśnie powoduje, że jest tak piękne i ogólnie podziwiane.” można przeczytać na stronie internetowej jednej ze szkół pływackich korzystających właśnie z tej metody.[2]
Porównania do Yogi i Tai Chi nie są przypadkowe. Total Immersion to metoda, która działa najpierw w sferze umysłu, a później reszty ciała. Przede wszystkim jest to praca nad zmianą nastawienia – stopniowym krzewieniem zamiłowania do pływania oraz kształtowaniem samoświadomości rozumianej jako pełne odczuwanie wody, zwracanie uwagi na każdy szczegół, każdą reakcję psychologiczną i fizjologiczną, dźwięki, widoki, bodźce dotykowe.[3]
„Kluczem jest cierpliwość. Należy opanować pływanie jako sztukę, zanim zacznie się je traktować jako sport. Poświęć tyle czasu, ile będziesz potrzebować, by poczuć się swobodnie w trakcie wykonywania pierwszych ćwiczeń dotyczących każdego stylu.” pisze Laughlin.[4]
Autor zauważa, że człowiek jako gatunek nie jest biologicznie stworzony do pływania (czyli pływanie nie jest jego wrodzoną umiejętnością, jak to ma miejsce przy wielu gatunkach zwierząt)[5], w związku z czym często bardziej zajęty jest walką z o życie z żywiołem wodnym niż pływaniem jako takim, żeby o zabawie i przyjemności płynącej z tego nie wspomnieć.[6] Wynika to z częstego przeświadczenia, że się tonie – tak mózg interpretuje doznania z ciała zanurzonego w wodzie, a w efekcie skłania organizm do histerycznych ruchów, byleby utrzymać się na powierzchni. Ruchy te są bardzo męczące i zupełnie sprzeczne z prawidłową współpracą i harmonią z wodą.[7]
„Zamiast walczyć z wodą, naucz się z nią współpracować poprzez skoncentrowanie się na 4 połączonych ze sobą umiejętnościach – utrzymania równowagi, opływowego ułożenia ciała, przenoszenia ciężaru ciała oraz cierpliwych dłoni.” pisze Laughlin.[8]
Środkiem do opanowania równowagi w wodzie jest przede wszystkim rozluźnienie oraz uwierzenie we własne możliwości. Należy również niejako podzielić swoje ciało na dwie przeciwstawne części: podczas gdy nogi ciągną cię w dół, wykorzystaj górę jako przeciwwagę. Głowa powinna swobodnie unosić się na wodzie i być prostym przedłużeniem kręgosłupa. Ważne jest również, by wykorzystywać swoje całe ciało jako źródło energii. Ruchy rąk i nóg powinny być delikatne, bezgłośne, a nie polegające na histerycznym chlapaniu.[9]
Te kilka spostrzeżeń udowadniają, że istnieją techniki pozwalające przekonać się do wody oraz pływania. Polecamy naukę pływania metodą Total Immersion z osobistym trenerem, który pomoże w pokonywaniu lęku i własnych barier.
[1] T. Laughlin, Pływanie dla każdego, przekł. F. Zubczewski, Zielonka 2007
[2] http://szkolakraula.pl/total-immersion/, 16.08.2014r., 17:52
[3] T. Laughlin, op.cit., s. 14-15
[4] Tamże, s. 15
[5] Tamże, s. 17
[6] Tamże, s. 21
[7] j.w.
[8] Tamże, s. 23
[9] Tamże, s. 23-25